Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 11:25
Reklama PKW

Mniejszość niemiecka broni się przed dyskryminacją. Mocne słowa pełnomocnika rządu Niemiec

- Rzekomo edukacja językowa Polek i Polaków w Niemczech nie jest finansowo wspierana i to zdecydowało o drastycznym cięciu lekcji niemieckiego dla mniejszości niemieckiej w Polsce. To jest stanowisko z gruntu fałszywe - mówi prof. Bernd Fabritius, pełnomocnik rządu Niemiec ds. mniejszości narodowych i wysiedleńców. Słowa padły podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce (VdG), podczas której odniesiono się do kwestii kontrowersyjnego rozporządzenia ministra edukacji znacznie ograniczającego finansowanie dla nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości.
Mniejszość niemiecka broni się przed dyskryminacją. Mocne słowa pełnomocnika rządu Niemiec
Prof. Bernd Fabritius, pełnomocnik rządu Niemiec ds. mniejszości narodowych i wysiedleńców, na konferencji w Opolu.

Autor: KOG

Bezpośrednim powodem zwołania konferencji było rozporządzenie ministra edukacji opublikowane 4 lutego. Zakłada ono zmniejszenie liczby lekcji niemieckiego jako języka mniejszości z trzech godzin lekcyjnych tygodniowo do jednej. Inne języki mniejszościowe będą nauczane na dotychczasowych zasadach.

- Data 4 lutego zapisze się w historii RP jako dzień, w którym po raz pierwszy po 30 latach od przyjęcia przez Polskę systemu demokratycznego, zapisano w prawie dyskryminację jednej grupy polskich obywateli ze względu na ich narodowość – mówił Bernard Gaida, przewodniczący zarządu VdG (mniejszość reprezentowali także poseł Ryszard Galla oraz lider TSKN Rafał Bartek). - Obniżenie o 40 mln zł subwencji na nauczanie języka mniejszości ma dotknąć wyłącznie mniejszości niemieckiej. Uważam, że musimy bronić przed dyskryminacją siebie, ale i bronić Polskę przed tak zdecydowanym pogorszeniem wizerunku wobec własnych obywateli, jak i na zewnątrz.

Zarząd VdG opublikował w poniedziałek oficjalne stanowisko, protestując przeciw złamaniu – przez rozporządzenie MEN - m.in. Konstytucji RP oraz ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych.

- 300 tysięcy członków mniejszości niemieckiej zostało zepchniętych do drugiej kategorii obywateli RP – podkreślił Bernard Gaida. – Oczekujemy wycofania tego przepisu z obiegu prawnego.

Pełnomocnik rządu Niemiec, prof. Bernd Fabritius przyznał, że czuje się zaskoczony dyskryminującym Niemców w Polsce rozporządzeniem. Wyraził ubolewanie, że powstało ono na podstawie fałszywych przesłanek i informacji.

- Rzekomo edukacja językowa Polek i Polaków w Niemczech nie jest finansowo wspierana i to zdecydowało o drastycznym cięciu lekcji niemieckiego dla mniejszości niemieckiej w Polsce – mówił. – To jest stanowisko z gruntu fałszywe. Polacy w Niemczech powinni się swojego języka uczyć, język jest bowiem istotną częścią tożsamości. Poszczególne niemieckie landy wydają z pieniędzy podatników na nauczanie języka polskiego łącznie ponad 200 mln euro. Tylko w szkołach ponadpodstawowych uczy się w Niemczech języka polskiego blisko 15 tysięcy osób. A przecież jest on nauczany także w przedszkolach i w szkołach podstawowych. Zajęcia odbywają się wszędzie, gdzie tylko jest na nie zapotrzebowanie.

Prof. Bernd Fabritius zapewnił, że strona niemiecka nie planuje cięć pieniędzy na nauczanie języka polskiego.

- Jestem o to często pytany – przyznał. – Oświadczam, że tego nie zrobimy, bo byłby to fundamentalny błąd, którego skutki uderzyłyby w młode pokolenie. Jest dla nas oczywiste, że Polki i Polacy w Niemczech będą się swego języka uczyć nadal. Nie doznając przy tym żadnej szkody ani ograniczenia.

Minister podkreślił, że członkowie mniejszości niemieckiej są bardzo lojalnymi obywatelami Polski.  - Tym silniej dyskryminacja ją rani – podkreślił.

Wyraził nadzieję na powrót do rozmów w ramach polsko-niemieckiego stołu i na wyjaśnienie - w ramach dialogu - wszystkich nieporozumień.

Na 22 lutego zaplanowano spotkanie prof. Fabritiusa i ambasadora Niemiec w Warszawie z polskim ministrem edukacji i z wiceministrem spraw zagranicznych.

Czytaj wszystkie najważniejsze informacje z powiatu strzeleckiego. Kup aktualne e-wydanie "Strzelca Opolskiego"!



Podziel się
Oceń

Komentarze
ReklamaSkład Opału
ReklamaHeimat
Reklamamubea
ReklamaMaxima - grudzień
ReklamaHelios
ReklamaOptyk Ptak 1197
ReklamaHospicjum2022
ReklamaRe-gat
zachmurzenie duże

Temperatura: 8°CMiasto: Strzelce Opolskie

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 18 km/h

Ostatnie komentarze
J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: OSP Fosowskie jest jedyną atrakcją dla dzieci w Fosowskiem.Dziękujemy OSP Fosowskie i życzymy dużo sukcesów.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 11:56Źródło komentarza: Chętnych do Drużyn Pożarniczych nie brakuje J Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Pani Baryga, nie ma szkoły podstawowej w Staniszczach Wielkich.Proszę nie wprowadzać w błąd czytelników Strzelca Oplskiego. Proszę się dokładnie dowiedzieć gdzie ta szkoła się znajduje.Data dodania komentarza: 25.03.2024, 18:43Źródło komentarza: Młodzież recytowała poezję po niemiecku J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Jaka praca taka płaca.Data dodania komentarza: 14.03.2024, 10:51Źródło komentarza: Coraz mniej chętnych na radnych. Bo się to nie opłaca S Autor komentarza: AdamTreść komentarza: No ciekawe. Niech pokażą te plany.Data dodania komentarza: 05.03.2024, 12:59Źródło komentarza: Ul. Mickiewicza w Zawadzkiem będzie remontowana jeszcze w tym roku J Autor komentarza: JanTreść komentarza: Dokładne miejsce pożaru to dzielnica FosowskieData dodania komentarza: 26.02.2024, 18:35Źródło komentarza: Uratował seniora przed ogniem. Dzielnicowy z Kolonowskiego z ważnym odznaczeniem K Autor komentarza: TommyTreść komentarza: Miasto się wyludnia nie przez brak pracy. Miasto się wyludnia bo w tym mieście nie ma co robić po pracy. Tylko markety, apteki i mini galerie handlowe.Data dodania komentarza: 23.02.2024, 19:55Źródło komentarza: Wybory 2024. Jan Wróblewski po 10 latach robi drugie podejście do władzy
Reklama