Tyle czasu upłynęło między szybkim pochówkiem przy polnej drodze a drugim, uroczystym pogrzebem powstańców śląskich, którzy zostali ekshumowani w okolicach Ligoty Dolnej. Nie wiadomo dokładnie, kim byli ci mężczyźni. Przy ciałach nie zachowały się żadne dokumenty, a w ochotniczych formacjach, jakimi były oddziały powstańcze, papierkowa robota stała zawsze na ostatnim miejscu. Brakuje więc ewidencji poszczególnych oddziałów.
Badania przeprowadzone na kościach poległych mówią tylko o ich wieku. Najstarszy z piątki poległych miał 25 lat. Troje powstańców miało po 20 lat. Najbardziej szokująca jest piąta ofiara - młody chłopak, który w chwili śmierci miał około 12 lat. Nie wiadomo, czy przywędrował on na naszą ziemię z oddziałami, czy też był mieszkańcem okolicznych wiosek i przyłączył się do powstańców. Raczej nie nosił karabinu i pełnił rolę gońca.
Niewiele wiadomo też o okolicznościach śmierci tej piątki. Mogła to być część batalionu wycofującego się po niemieckim ataku lub mały oddział zwiadowczy. Wiadomo natomiast z całą pewnością, kiedy zginęli. W tym miejscu walki trwały tylko 21 maja 1921 roku. Tego dnia Selbstschutz wyprowadził potężny atak z Krapkowic w kierunku Góry św. Anny. Krwawe walki o drogę na szczyt miały miejsce tego dnia m.in. w okolicach Oleszki i Ligoty Dolnej, czyli w miejscu, gdzie pierwotnie zostali pochowani powstańcy.
Ciała zabitych nie zostały wtedy złożone na cmentarzu. Prawdopodobnie okoliczni mieszkańcy przenieśli je naprędce do grobu wykopanego tam, gdzie polegli. Przekazywali sobie potem tę wiedzę z pokolenia na pokolenie i pokazywali to miejsce dzieciom. Kości ekshumowano dopiero w 2019 roku, a ponowny pogrzeb odbył się w miniony wtorek, 6 lipca 2021 roku, na cmentarzu w Kalinowie.
Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w kościele w Wysokiej. Potem uczestnicy pogrzebu i trumienki z kośćmi przejechali do Kalinowa. Pod kościołem uformowano kondukt żałobny, który przeszedł na cmentarz. Towarzyszyła mu orkiestra wojskowa oraz oddział wojska, który nad grobem oddał salwę honorową. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz zarówno samorządowych, jak i państwowych, IPN-u i wielu innych instytucji. Historię powstańców nakreślił w krótkim przemówieniu Piotr Smykała.
- Jest naszym obowiązkiem pomodlić się za nich i upomnieć o pamięć o bohaterach Rzeczpospolitej - powiedział podczas swojego wystąpienia Marcin Ociepa, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. - Wysyłamy dla żyjących jasny sygnał, że polskie państwo nigdy o nich nie zapomina i upomni się o nich, choćby minęło 100 lat.
Pięciu powstańców spoczęło w nowej kwaterze obok istniejącego już od lat grobu powstańców śląskich.
Komentarze